Każdy rodzic nosi swoje dziecko. Każdy. Bez wyjątku. Mało tego, robiliśmy to od wieków. W każdej kulturze noszenie dziecka to coś naturalnego a narzędzia do tego są różne, od bardzo prostych przez skomplikowane. Chusty, nosidła, koszyki. Matki i ojcowie przez wieki nosili swoje dzieci uważając to za naturalny etap w wychowaniu. Jak to jest teraz?
Są różne “szkoły” dotyczące noszenia owego dziecka. Jedna z nich prezentuje pogląd znany naszym mamom i babciom “nie noś bo się przyzwyczai”. I po kilku tygodniach to staje się faktem. Można zauważyć, że maleństwo chce być tylko na rękach, tam mu najlepiej. Czy jest to uciążliwe? Oj zapewne okrutnie. Są zwolennicy tej metody jak i przeciwnicy. Jak to w życiu.
Inna “szkoła” opiera swoje założenia na potrzebach dziecka (a dokładniej skupia się na potrzebie bliskości) i mówi ” trzeba nosić dziecko tyle ile potrzebuje”. Jak to zrobić kiedy berbeć chce być na rękach 24h na dobę a matka nie może nawet normalnie skorzystać z WC?
Po dwóch stronach barykady spotykają się ludzie i dyskutują. Są argumenty za i przeciw każdej metody. Od rodzica zależy w którą stronę pójdzie, którą metodę wybierze.
Moje dziecko nie jest high need baby, więc w spokoju mogę sobie rozmyślać czy go nosić czy nie 😉
Wybrałam noszenie i teraz co dalej chusta czy nosidełko? Dzisiaj przyjrzymy się nosidełkom.
Nieopatrznie, kiedyś, jak jeszcze byłam w ciąży dodałam się do grupy dla matek. To co tam się działo przeszło moje najśmielsze oczekiwanie. Terror, chamstwo i masa hejtu dla odmiennego zdania nawet popartego dowodami naukowymi. Koszmar. Zapamiętałam stamtąd, że nosidełko to wcielone zło! Czy rzeczywiście tak jest?
Nosidło
Wspaniała rzecz. Poczucie bliskości z dzieckiem. I takie teraz na czasie, trendy. Wiele gwiazd z dumą na instagramie pokazuje jak nosi swoje maleństwo. Wybór odpowiedniego nosidełka jednak to nie drobnostka. W internecie do wyboru mamy mnóstwo modeli nosideł. Nie wszystkie niestety służą naszemu dziecku.
Co jest ważne przy wyborze nosidełka:
Primo to nie może być wisiadło. Co to oznacza? Nogi dziecka muszą przyjąć kształt litery M. Nóżki maleństwa są w pozycji tzw. żabki tzn. stawy kolanowe są wyżej niż biodrowe. Jest to bezpieczniejsze dla stawów biodrowych i nie powoduje dysplazji tychże stawów. W odpowiednim nosidle pas pod pupą bobasa jest dostatecznie szeroki aby ten efekt osiągnąć.
Jakość oraz rodzaj materiału odgrywają bardzo istotną rolę. W nosidełku dziecko będzie spędzać trochę czasu. Zadbajmy aby czuł się tam dobrze i komfortowo. Materiał powinien być naturalny, szycie solidne i materiały użyte do wykonania nosidełka powinny być wytrzymałe.
Wysokość panelu czyli podpory pleców.
Miękkość panelu Najlepiej aby był wykonany z miękkiego materiału tak aby dziecko przylegało do rodzica – brzuszek do brzuszka. Bardzo ważne przy dziecku nie siedzącym samodzielnie.
Dobrze dobrany rozmiar i rodzaj. Dzieci w różnych etapach rozwojowych potrzebują innych rozwiązań. Z czasem okazuje się, że mają też swoje własne zdanie na temat nosidełek. Umożliwmy im jak najlepsze zaspokojenie ich potrzeby wygody.
Musi zachować naturalną krzywiznę pleców.
Regulacja pasów aby dopasować nosidełko do dziecka
Nie powinno mieć usztywnianych elementów
Dziecka nie powinno nosić się przodem (czyli tyłem do siebie). Cały ciężar ciała opiera się w takiej pozycji na kroczu co nie jest bezpieczne nie mówiąc już o komforcie.
Nosidełka dzielą się na kilka rodzajów:
KLASYCZNE
W skrócie, to takie które posiada koszyk i szelki. Szelki są regulowane, obszyte miękkim materiałem. Koszyk składa się z jednego kawałka materiału.
Przy wyborze takiego nosidełka należy zwrócić uwagę na jakość materiału tak aby maluch miał w środku przewiewnie. Klamry powinny być wykonane z solidnego materiału tak aby nie dało się ich przypadkowo odpiąć.
Wg. instrukcji można używać takiego nosidełko przy dzieciach, które potrafią już samodzielnie trzymać główkę czyli ok. 3 miesiąca. Ja osobiście wstrzymałabym się do momentu umiejętności siadania jak zalecane jest przy wszystkich nosidełkach.
Należy pamiętać aby zwrócić uwagę na szerokość i wysokość panelu. Na rynku dostępnych jest tysiące różnych modeli i niestety nie wszystkie spełniają podstawowe wymagania.
Źródło: Chicco
ERGONOMICZNE
Nosidła ergonomiczne to w tej chwili najpopularniejszy rodzaj nosidełka. Jest on polecany przez lekarzy ortopedów. Dlaczego?
Jest kilka argumentów:
+ dopasowuje się do kształtu dziecka
+ szybko się zakłada i szybko ściąga. Dzięki prostej konstrukcji nie mamy problemu z wiercącym się dzieckiem co jest częstym problemem przy motaniu chusty. O ile małe dziecko z pokorą (nie zawsze rzecz jasna) daje się zainstalować w chustę o tyle starsze, ciekawe świata odpycha się od nas nóżkami i rączkami
+ alternatyw dla chusty. Prosta w obsłudze. Zapinamy pas pod brzuchem, wkładamy dziecko i zapinamy klamry na ramionach. Tyle. Dziecko jest w środku łatwo, szybko, sprawnie
+ nie są usztywniane, nie uwierają
+zajmują niewiele miejsca w przeciwieństwie do nosidełek klasycznych. Można je złożyć i schować do torby, plecaka.
+ nie pozwala na noszenie dziecka przodem (zalecenia lekarzy)
+ zachowuje fizjologiczną postawę dziecka (żabkę)
+ Jest możliwość karmienia dziecka piersią
+ Ogromnym plusem jest poręczność (nie trzeba się bawić z metrami szmatki jak przy chuście)
Źródło: babytula.pl
MEI TAI
No dla mnie to brzmi bardzo egzotycznie i skomplikowanie. Nic bardziej mylnego. Nosidełko mei tai wzorowane jest na tradycyjnym azjatyckim nosidle. Jest to prostokątny panel, do którego przyszyto cztery pasy. To jest nic innego jak połączenie nosidła z chustą! Nosidełko to nie ma klamer, ponieważ pasy są wiązane. Posiada również różne rozmiary wszak trzeba dopasować je do dziecka.
Na pierwszy rzut oka może się wydać trudne w obsłudze. Wyglądem podobne jest do chusty – ma 4 długie pasy materiału. Nie jest jednak tak skomplikowane. Zdecydowanie prostsze niż motanie dziecka w chuście.
Dla kogo? Dla dzieci, które potrafią siedzieć. Dla tych, które nie opanowały jeszcze tej umiejętności polecane są dobrze utkane chusty.
Jest możliwość noszenia dziecka na brzuchu, na plecach oraz na boku.
Źródło bykay.com
NOSIDŁO BIODROWE
Plusy? Bardzo szybkie i łatwe w użyciu. Ciężar ciała spoczywa jednak tylko na jednej stronie noszącego przez co można go używać raczej przez krótki czas. Przeglądając opinie w internecie natrafiłam na same superlatywy.
Przy wyborze zwróćmy uwagę na materiał oraz jakość klamry. Dobrze by było aby nosidło miało również klamrę zabezpieczającą.
Nosidło tylko dla starszych dzieci.
Daje wytchnienie rodzicowi.
Dba o kręgosłup rodzica!
Źródło: hippychick.com
Tak wygląda sprawa nosidełek z punktu teoretycznego.
Jak jest u Was?
Co się sprawdziło?
Czy używacie nosidełek?
Czekam na Wasze opinie 🙂
Całuski kochani i miłego dnia :*