Już gdy byłam w ciąży fascynowały mnie zdjęcia dzieciaczków, na których były różnorakie karty z informacją ile dany obywatel ma tygodni/miesięcy/lat. Obiecałam sobie, że jak urodzi się Jaś również będzie miał takie pamiątkowe fotki. Zdjęcie z kartą jest niesamowitą pamiątką, nie jest przerabiane w żadnym programie. Dodatkowo im dziecko statrsze tym więcej interakcji z taką oto kartą może zajść. Dostępne na rynku karty są dosyć drogie, więc nie zdecydowałam się na kupno. Postanowiłam stworzyć je sama. Nie są idealne ale zrobione z miłością i myślą o Jasiu. Nasze dzieci zmieniają się z dnia na dzień. Przebywamy z nimi na co dzień i nie dostrzegamy tych zmian, dopiero ciotka/wujek/siostra uświadamiają nas o tym komentując: jej jak on urósł. I wtedy przyglądamy się i mówimy: kurcze, rzeczywiście jak ten czas leci.
Zdjęcia są wspaniałym dokumentem tych zmian, dlatego młodzi rodzice robią ich tysiące 🙂 Ja robię ich miliony 😀 Kocham mojego synka i jestem dumna z jego postępów.
Co Wy sądzicie o takich kartach? Korzystacie? Podobają Wam się? Może macie jakieś inne pomysły. Dajcie znać każda opinia jest dla mnie ważna.