Zostajesz mamą i nagle świat się zmienia. Wszystko się zmienia. Masz wrażenie, że dzieje się coś naokoło Ciebie, czego nie potrafisz zrozumieć. Najprostsze procesy, reakcje to wszystko jest jakieś inne. Nieuchwytna różnica ale jednak kłuje Cię w oczy, delikatnie, monotonnie, coraz częściej. Inni mówią, że stałaś się jakaś dziwna ale to przecież oni się tacy stali! Dziecko rośnie, znajomi znikają. Nie macie tematów, wyczuwasz to coś, to coś czego nikt nie potrafi nazwać, nie ma odwagi. Ale to jest, wisi i czeka. Inni milczą, czekają kiedy ten stan minie. Bo przecież poród, dziecko to takie trudne ona na pewno wróci do normy.
Tak drogie mamy, to my się zmieniamy!
To nie świat wokoło. To my narodziłyśmy się po raz drugi. To my widzimy to, co wcześniej skrywał mrok niewiedzy. Bo poród to wiedza, bo dziecko to oświecenie. To nie świat ma problem z nami, to my mamy problem z naszym starym światem. Ten nowy okazał się lepszy. Fajniejszy. Pełniejszy. Nagle spłynął na nas ten sens. Czy to hormony? Być może. Czy to natura nas tak zaprogramowała? Jest taka możliwość. Nie znam przyczyn, wiem jednak, że gdy masz dziecko nagle potrafisz wszystko. WSZYSTKO. I nagle temat kupy okazuje się najciekawszym aspektem życia!
Wiecie co jest ważne?
Aby postępować zgodnie z własnym ja. I to jest tu najtrudniejsze. Bo mamy zaprogramowany tryb “Co ludzie powiedzą”. Wszystkie nasze działania, zachowania, słowa ocierają się o to co powiedzą, pomyślą inni. Czy to jest złe? Nie mnie to oceniać. Wiem jednak, że często prowadzi nas to do frustracji. Często przez takie myślenie popełniamy błędy. Robimy rzeczy, które nie są dobre dla nas, dla naszego dziecka, związku, kariery, przyszłości. Bo to co pomyślą obcy jest dla nas ważniejsze niż nasze życie.
Jak często nie zrobiłaś czegoś bo bałaś się reakcji innych?
Ile pomysłów nie zrealizowałaś bo bałaś się tego co powiedzą ludzie?
Jak wiele marzeń odłożyłaś do szuflady bo nie wypada.
Jaka ilość projektów nawet nie zaczęłaś ze strachu przed ośmieszeniem w przypadku klęski?
Mogę tak wymieniać i wymieniać a Ty na wszystko spuścisz głowę i zdasz sobie sprawę, że rzeczywiście tak jest.
Do czego dążę? Do tego abyśmy potrafiły wykorzystać moc, którą daje nam dziecko. Po porodzie, gdy dziecko jest małe mamy moc, siłę, pomysły na lepsze życie, lepsze ja, rozwój. Poprzez złe wybory, spadek motywacji, czasem nawet żarty z ust innych, lekceważące komentarze. Porzucamy nasze idee, pomysły. I to właśnie jest złe! Miejcie siłę działać! Przeciwstawiać się.
Zdaj sobie sprawę jak często za Twoim niepowodzeniem stoi obawa przed ośmieszeniem.
Obawa przed tym co powiedzą ludzie. Walić to co powiedzą. Gdyby każdy się tym przejmował, bylibyśmy nadal na etapie wynalezienia koła. To jest Twoje życie, Twój świat i Twoja radość z tego życia. Walcz o siebie każdego dnia i nie pozwól ściągnąć się na dno, ludziom którzy się boją.